Aktualność "Chwilówka na świeta - czy to przedsięwzięcie się opłaci?"

dodano: 2016-12-01
W związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia wiele osób zastanawia się nad wzięciem tzw. "chwilówki". Brak funduszy i chęć zapewnienia rodzinie pięknych świąt zmuszają do skrajnych, często nieprzemyślanych decyzji. Czy warto brać chwilówkę na święta? Odpowiedzi na to pytanie udzielił doradca podatkowy, Michał Cielibała. Dlaczego korzystanie z "chwilówek" i innych firm pożyczkowych cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem klientów?


Ludzi zmusza do tego sytuacja materialna, a ta, jak wiadomo, w wielu domach jest teraz bardzo zła. Poza tym są w życiu sytuacje, kiedy pieniądze potrzebne są natychmiast i wiele osób nie może długo czekać na  formalności, które w bankach zazwyczaj, bo coraz częściej skracane są one do minimum, trwają wiele dni. Są też sytuacje, gdzie o kredyt w komercyjnym banku nie można się ubiegać ze względu na brak zdolności kredytowej czy złą historię kredytową odnotowaną w Biurze Informacji Kredytowej. Stąd łatwiej drobne kwoty uzyskać w takich firmach. Tym bardziej, że  jest wygodnie, bo formalności załatwiają one w domu klienta i dają gotówkę do ręki. Możliwość korzystania z ich usług jest także przez Internet.  
  
Czy pożyczanie pieniędzy z firm pożyczkowych jest bezpieczne?

Jest bezpieczne jedynie pod warunkiem, gdy dokładnie zapoznamy się z warunkami umowy, którą zawieramy z firmą. Jeśli nie przeczytamy od deski do deski treści regulaminu, nie dopytamy o szczegóły, których nie rozumiemy, pod żadnym pozorem nie powinniśmy składać podpisu. Trzeba też pamiętać o tym, że każdy, kto już podpisze umowę, ma prawo w ramach, wyznaczonych przez daną firmę, wycofać się z niej, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów tej decyzji.  

Na co przede wszystkim należy zwrócić uwagę, nosząc sie z zamiarem brania "chwilówki"?

Podstawowa sprawa to sprawdzenie wiarygodności firmy, od której chcemy pożyczyć. Można to zrobić na stronie Komisji Nadzoru Finansowego. Druga sprawa to sprawdzenie, jaka  jest całkowita kwota do zapłaty. Każda firma udzielająca pożyczki zobowiązana jest do poinformowania o wysokości rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania pożyczki oraz o całkowitej kwocie do zapłaty. Jeśli nie umiemy tego policzyć, trzeba poprosić o to pracownika tej firmy. Kolejna rzecz to dokładne przeczytanie umowy i wyjaśnienie niezrozumiałych treści - z pracownikiem lub zaufaną osobą. I najważniesze - nie wolno podpisywać umowy, której warunków nie rozumiemy. Trzeba mieć jednak zawsze świadomość, że nawet niewielkie kwoty są bardzo wysoko ubezpieczone, ponieważ pożyczane z ryzykiem, a to kosztuje, i to słono, i te pieniądze musimy firmie oddać oprócz kwoty podstawowej pożyczki. Zawsze też zawierając układ z niesprawdzoną firmą ponosimy ryzyko, kóre może nas drogo kosztować.

Czy takie ryzyko klientowi się opłaca?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że sami jesteśmy odpowiedzialni za trafność podejmowanych decyzji, bo finanse, którymi zajmuję się na co dzień, to bardzo poważna sprawa. Niezależnie, czy dotyczą firm czy osób prywatnych. Dlatego nie tylko przy pożyczkach, trzeba decyzje dobrze rozważyć. Ryzyko w wielu przypadkach jest, o czym głośno w mediach, ale nie tylko dotyczy zawierania umów z nieuczciwymi firmami. Bardzo często wynika z pochopnie podejmowanych  decyzji, działania pod wpływem emocji lub zwykłej niewiedzy. Trzeba zapamiętać to sobie raz na zawsze, że żadna firrma nie udziela kredytów czy pożyczek za darmo. To jest dla nich działalność, która musi przynosić zysk, a więc musi klienta kosztować.    

Co radzi Pan tym, którzy zamierzają wziać  szybki kredyt przed świętami?

Chłodną kalkulację, czy to naprawdę się im opłaci i weryfikację wydatków. Święta, świętami, ale po nich też trzeba za coś żyć.


Wywiad przeprowadziła Marzena Smoręda, Echo Dnia.